Składniki ( u mnie 10 malutkich bułek):
- 265 g mąki orkiszowej jasnej
- 55 g mąki pszennej chlebowej
- 20 g siemienia lnianego
- 1 1/3 łyżeczki drożdży suszonych
- 1/2 łyżki miękkiego masła
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżeczka syropu z agawy lub miodu
- 200 ml ciepłej wody
- 1 czubata łyżeczka soli morskiej
Wykonanie:
Wodę
wymieszać z masłem, syropem, drożdżami, siemieniem i solą. Dodać mąki i
zagnieść ciasto. Wyrabiać przez kilka minut, aż będzie elastyczne.
Ciasto polać olejem i wymieszać tak, aby ciasto wchłonęło olej.
Uformować ciasto w kulę i przełożyć do naoliwionej miski. Przykryć misę
folią i odstawić na około godzinę do wyrastania (ciasto ma podwoić
objętość).
Wyrośnięte
ciasto odgazować (uderzyć pięścią) i podzielić na 5 - 10 części (u
mnie bułeczki po ok. 55 g). Uformować bułeczki i ułożyć na blaszce
wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć lnianą ściereczką i odstawić
na około 1 godzinę.
Piekarnik
rozgrzać do 210 stopni. Bułeczki posmarować z wierzchu olejem (lub
opcjonalnie mlekiem) i piec przez 13 - 17 minut (długość zależy od
wielkości bułek). Wystudzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.