Składniki:
- 600 g mąki pszennej typ 450
- 14 g drożdży instant (lub 60 g świeżych)
- 60 g masła
- 6 żółtek
- 4 łyżki cukru
- ok 400 ml letniego mleka (dałam 350)
- konfitura lub dżem do nadziania
- cukier puder do posypania lub do zrobienia lukru
- olej lub smalec do smażenia
Wykonanie:
Masło
roztopić i przestudzić. Mąkę przesiać do miski i zrobić w niej
wgłębienie. W dołek włożyć drożdże (świeże rozkruszyć). Wlać odrobinę
ciepłego mleka i 2 łyżki cukru. Delikatnie wymieszać zagarniając
odrobinę mąki. Odstawić na kilka - kilkanaście minut, aż zaczyn zacznie
bąblować. Dodać resztę składników (mleko dolewać stopniowo, w
zależności od potrzeb) i wyrabiać ciasto. Kiedy ciasto będzie już
elastyczne formujemy je w kulę i przekładamy do naoliwionej miski.
Przykrywamy i odstawiamy na około 1,5 godziny, żeby ciasto wyrosło.
Wyrośnięte
ciasto przekładamy na lekko omączoną stolnicę i rozwałkowujemy na około
1,5 - 2 cm Wycinamy koła i przykrywamy je ściereczką. Zostawiamy na
około 30 minut. W międzyczasie rozgrzewamy tłuszcz do 175 stopni.
Pączki smażymy partiami przez kilka minut z jednej, a następnie
przewracamy na drugą stronę. Jeszcze ciepłe pączki nadziewamy przy
użyciu szprycy. Następnie posypujemy cukrem pudrem lub polewamy lukrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.