Drożdżówki z wiśniami

Ostatnie wiśnie zrywane w sadzie i pierwsze w tym roku drożdżówki z wiśniami.  Bez lukru, bez kruszonki, bo pieczone na wyjazd.  Mięciutkie, idealne.  Mam nadzieję, że dodadzą nam siły w trasie.

Składniki:

• 500 g mąki
• 7 g drożdży instant 
• 120 g  cukru
• szczypta soli
• 2 jajka
• ok. 180  - 200 ml letniego mleka 
• 70 g miękkiego masła 
• ok 700 g wiśni
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej
• 2 łyżki cukru

Wykonanie:

Mąkę przesiać do miski.  Zrobić wgłębienie i wsypać drożdże oraz część cukru.  Zalać kilkoma łyżkami ciepłego mleka (z tych 200 ml).  Delikatnie wymieszać i odstawić na kilkanaście minut, żeby drożdże zaczęły pracować. Dodać pozostały cukier, sól, jajka, masło i stopniowo dolewać mleko.  Wyrabiać ciasto tak, aby było miękkie i elastyczne.  Uformować kulę i przełożyć do miski nasmarowanej olejem.  Przykryć i odstawić na ok 1,5 godziny tak, aby ciasto urosło.  

Wiśnie umyć, wydrylować i położyć na sicie tak, aby sok wypłynął.  Następnie wymieszać wiśnie z mąką ziemniaczaną i cukrem.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 16 części (po ok 60 g).  Każdą część rozpłaszczyć i nakładać wiśnie (po ok 1 sporej łyżce).  Dokładnie skleić ciasto i uformować bułeczki.  Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (po 8 na jednej blaszce).  Przykryć i odstawić na około 30 minut do wyrośnięcia.  Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Wyrośnięte bułki posmarować mlekiem lub jajkiem.  Wkładać po 1 blaszce i piec przez około 15 - 18 minut.  Ostudzić na kratce. Drożdżówki można polukrować.