Składniki:
- 1 duże jabłko
- 200 g rodzynek
- 75g suszonej porzeczki (nie miałam, zastąpiłam żurawiną)
- 75g suszonej żurawiny
- 50g kandyzowanej skórki z pomarańczy
- 50g kandyzowanej skórki z cytryny
- ok. 50g orzechów (dałam włoskie)
- 100 ml rumu (lub brandy)
- zest * + sok z 2 pomarańczy
- zest + sok z 1 cytryny
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej
- ½ łyżeczki utartego świeżo goździka
- ½ łyżeczki imbiru w proszku
- ½ łyżeczki utłuczonego kwiatu z muszkatołowca (ew. gałki muszkatołowej)
- 175g cukru brązowego (użyłam muscovado)
* zest = cieniutko zdjęta skórka z cytrusów
Wykonanie:
Jabłko obrać i zetrzeć na grubych oczkach tarki. Wszystkie składniki, oprócz cukru umieścić w większym garnku i gotować (mieszając od czasu do czasu) na małym ogniu ok. 30 min. lub do czasu, gdy cały płyn wyparuje. Uważać, by nie przywarło do garnka.
Zdjąć z ognia i od razu wsypać cukier. Wymieszać. Gorące włożyć do wysterylizowanych słoiczków. Pasteryzować (preferuję metodę piekarnikową). Tak przygotowane można przechowywać w chłodnym miejscu ok. 6 m-cy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.