23.12.2010

Chatka z piernika i życzenia

W tym roku postanowiłam zmierzyć się z budową piernikowego domku.  Jak się okazało, nie było to łatwe zadanie.  Wycinanie, pieczenie nie sprawiło mi większych kłopotów.  Postawienie ścian, udało się przyzwoicie.  Niestety z dachem było dużo gorzej.  Nie byłam w stanie przymocować go na lukier.  Na szczęście z pomocą przyszła mi moja koleżanka Magduska i za jej radą dach przymocowałam za pomocą karmelu.  W prawdzie dziury na złączeniach są, ale domek stoi.  Troszkę krzywy, ale własny.



Na te Święta chciałabym wszystkim zaglądającym tutaj w ramach życzeń zacytować wiersz księdza Twardowskiego.
Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
by wszystko się nam rozplątało 
węzły, konflikty, powikłania.

Oby się wszystkie trudne sprawy

porozkręcały jak supełki,
własne ambicje i urazy
zaczęły śmieszyć jak kukiełki.

Oby w nas paskudne jędze

pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły
jak na choince barwnej świeczki


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...