Chlebek
banalny w wykonaniu, rosne pięknie i szybciutko. A smak? Małżonek po
zjedzeniu 4 kromek powiedział, że ma ochotę dorobić sobie jeszcze.
Przepis wyszperany u Liski (tak swoją drogą co ja bym bez niej i jej przepisów zrobiła)
Składniki na jeden mały bochenek:
- 210 ml wody z mlekiem (pół na pół)
- 210 g mąki pszennej (dałam 100 g pszennej razowej i resztę zwykłej pszennej)
- 40 g mąki żytniej
- 2 łyżeczki suchych drożdży instant
- 1 łyżeczka soli
- 10 g masła
- 15 g miodu
- 80 g muesli
- 15 g suszonych moreli, drobno posiekanych (nie dałam)
Wykonanie:
Wymieszać w misce suche składniki. Powoli wlewać mleko z wodą, dodać miód. Ręcznie lub mikserem (ja robiłam mikserem) wyrobić ciasto - będzie dosyć lepkie i geste (dlatego dodawałam jeszcze trochę mąki). Na końcu dodać morele.
Przykryć miskę folią spożywczą i odstawić do wyrastania na ok. 40-60 minut.
Z ciasta uformować bochenek i włożyć go do małej keksówki (ponieważ nie miałam małej kaksówki uformowałam owalny bochenek i włożyłam go do formy 26 cm na środek, tak żeby nie rozszedł się po bokach).
Posypać wierzch otrębami/płatkami/mąką.
Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania 30-40 minut (mój rósł troszkę dłużej).
Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Przed wstawieniem chleba spryskać ścianki i dno piekarnika wodą.
Wstawić chleb i piec ok. 30-40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.