Składniki:
- 300 g ciemnej, gorzkiej czekolady (70%)
- 225 g masła
- 3 całe jajka
- 1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
- 275 g drobnego cukru
- 135 g mąki
- 1/4 łyżeczki soli
Wykonanie:
Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni. Formę o wymiarach 20 x 30 cm wykładamy papierem do pieczenia.
1/3 ilości czekolady (1 tabliczkę 100 g) ścieramy na tarce o grubych oczkach i odstawiamy do lodówki (ja dałam nieco mniej i to był błąd).
Resztę czekolady łamiemy na kostki i rozpuszczamy w rondelku razem z posiekanym na kawałki masłem, na małym ogniu. Staramy się nie podgrzewać zbytnio masy, tylko rozpuścić i odstawić z ognia. Jajka ubijamy na puszysto z wanilią i cukrem. Dodajemy masę czekoladową i razem przez chwilkę miksujemy na wolnych obrotach.
Dodajemy przesianą mąkę, sól i delikatnie i dokładnie mieszamy na jednolitą masę (można mikserem na małych obrotach, chociaż ja robiłam do łyżką).
Przekładamy do przygotowanej formy. Posypujemy startą czekoladą z lodówki.
Pieczemy przez 20 minut. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.