Nie było planów, żeby powstały, ale jak tylko zobaczyłam to śniadanie u Serwusowej,
od razu wstałam od komputera i zrobiłam. Serwusowa nie odmierzała
żurawiny, ja poszłam dalej i nie odmierzałam niczego (ciasto robiłam na
oko, na podstawie mojego sprawdzonego przepisu). Najzwyczajniej nie
miałam na to czasu. Nie miałam też czasu na zrobienie masła
piernikowego, powstał więc sos. Niebo w gębie. Placuszki w ramach Korzennego Tygodnia.
Składniki na placuszki:
- 75 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 jabłko
- 1 garść suszonej żurawiny
- 1 łyżeczka cukru
- 1 jajko
- 1 łyżka oleju
- ok 150 g mleka
- szczypta przyprawy do piernika
Składniki na sos:
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki miodu
- 2 szczypty przyprawy do piernika
Wykonanie:
W misce mieszamy mąkę, sodę, proszek, cukier. Dodajemy rozbełtane jajko, olej i dolewamy stopniowo mleko. Mieszamy dokładnie. Jabłko ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy do ciasta razem z żurawinami. Smażymy na patelni (ja bez użycia tłuszczu) z dwóch stron. W międzyczasie w garnuszku rozpuszczamy masło z miodem i przyprawą. Usmażone placuszki polewamy powstałym sosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.