Pamiętam,
że mój mąż kiedy zobaczył te tartaletki, w książce, czy w programie
Jamiego (tego akurat nie pamiętam), tylko westchnął. Wcale mu się nie
dziwię. Niby brzydkie, bo bez kształtu, ale mają w sobie to coś. Ze
zrobieniem ich zwlekałam długo, zbyt długo, a przecież łatwe, szybkie i
jakie smaczne. Karmel pomarańczowy to jest to.
Ilość
składników na nadzienie okazała się u mnie zbyt duża. Spokojnie
byłabym w stanie napełnić 12 tartaletek. Dlatego polecam zmniejszenie
ilości nadzienia o połowę, lub użycie całego płatu ciasta. Przepis z
książki 30 minut Jamiego.Składniki na 6 (lub 12 sztuk)sztuk:
- płat gotowego ciasta francuskiego
- 125 g kwaśnej śmietany (dałam 12%)
- cynamon
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 5 łyżek drobnego cukru trzcinowego
- 1 pomarańcza
Wykonanie:
Ciasto francuskie wyłożyć na blacie posypanym mąką. Płat ciasta przeciąć na pół, aby uzyskać kwadrat y boku 20 cm (moje ciasto miało nieco inne wymiary i po przecięciu miałam prostokąt o wymiarach 27 x 20 cm). Ciasto posypać kilkoma szczyptami cynamonu i zrolować. Pociąć na 6 lub 12 plastrów (jeżeli robiliśmy z całego płatu). W każde wgłębienie formy muffinkowej włożyć po 1 plastrze ciasta i ugnieść, przykrywając dno i boki wgłębień. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec 8 - 10 minut.
Przygotować nadzienie. Wymieszać w misce jajko, śmietanę, wanilię, 1 łyżkę cukru i skórkę otartą z pomarańczy. Kiedy tartaletki się upieką, łyżeczką ugnieść ciasto tak, aby można było wlać nadzienie (ja nie musiałam zbyt mocno ugniatać). Wlać przygotowane nadzienie i piec przez kolejnych 8 minut.
Przygotować karmel. Rondelek postawić na dużym ogniu. Wcisnąć sok z pomarańczy, dodać pozostały cukier i zamieszać. Gotować, pilnując, aby karmel się nie przypalił. Upieczone tartaletki polać karmelem. Odstawić, aby stężały. Następnie ostrożnie wyjąc z formy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.