Jesienią przychodzi ochota na zupełnie inne śniadania. Jeśli granola, to z ciepłym mlekiem, a nie zimnym jogurtem, albo taka owsianka. Humor od razu się poprawia. A do tego można przygotować w chwilę przed wyjściem do pracy. Wieczorem wystarczy podprażyć orzechy i pokroić daktyle. Rano pierwsze kroki kierujemy do kuchni, gdzie przez 2 minuty mieszamy płatki z gorącym mlekiem. Potem tylko prysznic, a w tym czasie owsianka sama "dochodzi", kawa zresztą też się w tym czasie zdąży zaparzyć.
Składniki:
- 4 - 5 łyżek płatków owsianych (dałam górskie)
- garść posiekanych orzechów laskowych
- garść żurawiny suszonej
- 3 - 4 daktyle
- 1 szklanka mleka (lub mleka wymieszanego z wodą)
- 1/2 łyżeczki miodu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta imbiru
Orzechy
laskowe podprażyć na suchej patelni. Mleko (wymieszane z wodą)
podgrzać w garnku o grubym dnie. Do ciepłego dodać płatki owsiane i
gotować 2 - 3 minuty, mieszając od czasu do czasu. Dodać miód, cynamon,
imbir i przykryć garnek pokrywką. Odstawić na 10 minut. Po tym czasie
dodać orzechy, żurawinę i posiekane daktyle, wymieszać. Jeść ciepłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.