Oto tort upieczony na 40 rocznicę ślubu moich teściów. Przepis na biszkopty podejrzałam u Joli(Jolu dziękuję za wszystkie cenne uwagi i te mailowe i telefoniczne). Nie użyłam całych biszkoptów*, a tylko 1 blat z biszkoptu 6-jajkowego oraz 2 blaty z 10-jajkowego. Została mi też odrobina kremu, ale nic się nie zmarnowało, zobaczycie.
*Dlaczego nie użyłam całego biszkoptu? 6-jajkowy przekładałam tak niezdarnie, że zrobiłam w nim dziurę. 10-jajkowy lekko opadł mi w środku i nie chciałam zrobić tortu z dołkiem.
Składniki na biszkopt I:
- 15 dag orzechów włoskich zmielonych
- 6 jaj
- 20 dag cukru
- 2 łyżki tartej bułki
- odrobina proszku do pieczenia
Wykonanie:
Oddzielić białka od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem do białości, dodać orzechy zmieszane z tartą bułką i proszkiem do pieczenia. Wymieszać. Na końcu delikatnie wmieszać pianę ubitą z białek. Przełożyć do tortownicy (o średnicy 28 cm) wyłożonej papierem. Piec w temperaturze 175 - 180 stopni przez ok. 20-30 minut (w zależności od piekarnika). Po ostudzeniu przekroić na 2 krążki (użyłam tylko 1).
Składniki na biszkopt II:
- 10 jaj
- 30 dag mielonych orzechów włoskich
- ½ szklanki tartej bułki
- sok z ½ cytryny (dałam z 1 limonki)
- 25 dag pudru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wykonanie:
Utrzeć żółtka z cukrem w misce wstawionej do naczynia z gorącą wodą (ja ubijam mikserem, aż do podwojenia objętości). Przestudzić, od czasu do czasu miksując. Dodać sok z cytryny (limonki), orzechy, bułkę tartą i proszek do pieczenia. Wymieszać. Delikatnie wmieszać pianę z białek. Ciasto piec ok. 50 min w 170-180°C. Kiedy środek ciasta zesztywnieje wyjąć je z tortownicy (średnica 28 cm) i przykryć ściereczką. Po ostygnięciu przekroić na 2 krążki (przekroiłam na 3, ale użyłam 2).
Składniki na masę:
- 1 kg sera mascarpone, schłodzonego
- 5 łyżek cukru pudru
- 400 g śmietanki kremowej 30%, bardzo zimnej
- 100 g gorzkiej czekolady
Wykonanie:
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Studzimy. Ser mascarpone ubijamy z cukrem. W osobnej misce ubijamy na sztywno kremówkę i mieszamy z serem. Odkładamy około 1/4 masy mascarpone. Mieszamy ją z ostudzoną czekoladą.
Łączenie tortu:
Pierwszy blat smarujemy masą mascarpone, kładziemy drugi blat. Smarujemy go masą czekoladową i przykrywamy ostatnim blatem. Tort dekorujemy pozostałą masą mascarpone z wierzchu i po bokach. Ozdabiamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.