Składniki:
- 4-5 niewoskowanych cytryn (jedna powinna być jeszcze zielonkawa)
- 500 ml wódki, ginu czy białego rumu (dałam wódkę)
- 150 g cukru
- 500 ml wody
Wykonanie:
Zdjąć skórkę z cytryn tak, aby nie było na niej białej części (limoncello będzie wtedy gorzkie). Najlepiej spisuje się tutaj zester. Włożyć skórki do słoika i zalać alkoholem. Słoik nakryć folią spożywczą i zakręcić. Odstawić w ciemne miejsce na 7-10 dni (mój stał ponad 2 tygodnie). Od czasu do czasu potrząsamy słoikiem.
Kiedy alkohol nabierze już cytrynowego aromatu i koloru, przygotowujemy syrop. Do garnka wsypujemy cukier i zalewamy go wodą. Gotujemy przez 6-7 minut. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Przelewamy wódkę (bez skórek) do syropu. (Skórki możemy zamrozić i wykorzystywać potem do lodów czy drinków.) Do butelki (750 ml) wkładamy lejek wyłożony filtrem do kawy (jeżeli nie mamy, można użyć papierowego ręcznika). Powoli przefiltrowujemy alkohol wymieszamy z syropem. W razie potrzeby wymieniamy ręcznik czy filtr. Butelkę zamykamy korkiem czy nakrętką i odstawiamy ponownie w ciemne miejsce na około 1 tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.