Truskawkowy sernik na zimno

Wersja jagodowa podbiła nasze serca rok temu.  Teraz podbija je wersja truskawkowa. Tłumaczę sobie, że to takie zdrowe ciasto, no może bez warstwy wierzchniej.  Zresztą kto by się przejmował tą odrobiną śmietany, no kto? Sernik idealny na te upały, ale sprawdzi się też przy innej pogodzie.

Składniki:

• 750 g półtłustego twarogu
• 100 g cukru trzcinowego
• 2 łyżki żelatyny
• 500 g truskawek

Na wierzch:

• ok. 200 ml śmietany kremówki
• 1 łyżka cukru
• kilka truskawek do przybrania

Wykonanie:

Twaróg zmielić.  Truskawki zmiksować. Żelatynę rozpuścić w odrobinie wrzącej wody.  Lekko przestudzić. Do przestudzonej żelatyny dodać odrobinę zmiksowanych truskawek i wymieszać.  Tak zahartowaną żelatynę dodać do reszty truskawek, wymieszać i dodać do masy serowej.  Dokładnie wymieszać (ja zmiksowałam blenderem).  Formę o średnicy 20 cm (skorzystałam z salaterki) wyłożyć folią.  Włożyć serową masę i włożyć do lodówki do stężenia ( u mnie stało przez noc).  Zastygnięty sernik wyjąc na talerz.  Kremówkę ubić z cukrem.  Wyłożyć na sernik.  Udekorować umytymi truskawkami.