W tym roku bawiłyśmy się z córką w architektów. Po przejściach z dużym domkiem,
postanowiłam, że zrobimy kilka małych. Takich w sam raz na kubek z
kawą czy gorącą czekoladą. Tak jak podejrzewałam, są dużo łatwiejsze w
sklejaniu. My używałyśmy tego samego karmelu, co w przypadku dużego
domku. Użyłam też ciasta z tego samego przepisu.
Żałuję tylko, że dekorowałyśmy już sklejone domki. Tym bardziej, że
przygotowałam nieco za rzadki lukier. Najważniejsze, że córcia
zadowolona z efektu i świetnie bawiła się przy sklejaniu (sama skleiła
jeden domek pod moim nadzorem) i dekorowaniu (to dla niej już nie
pierwszyzna). Skorzystałam z tego szablonu na domki,
w wersji z większym wycięciem. Wycinanie domków jest dość
czasochłonne, ale zaoszczędzicie potem czasu podczas klejenia. Może
ktoś z Was widział gdzieś w polskich sklepach foremki do takich mini
domków? Bo ja jestem chętna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.