Cudowne, wspaniałe i chociaż moje tak naprawdę nie było odchudzone to nie żałuję, że je zrobiłam. Ainsley twierdzi, że nie zauważymy różnicy między tą wersją a zwyczajną. Jeśli mam być szczera, to chyba taka owocowa nawet bardziej mi smakuje. Dodatkowo dla dzieci zastąpiłam kawę i alkohol kakao. Wiem, że taka odmiana też ma swoje zalety (wyjadłam resztkę deseru mojej córci).
A teraz już spakowani, drożdżówki z truskawkami schowane i zaraz startujemy do Gdyni spełniać nasze marzenia :)
Składniki:
- 75 g cukru drobnego
- 500 g sera Quark (dałam mascarpone)
- 5 łyżek niskotłuszczowego mleka
- ziarnka z 1 laski wanilii
- 100 g podłużnych biszkoptów przełamanych na pół
- 100 g jagód i malin (zastąpiłam czereśniami)
- 50 g ciemnej czekolady, startej (dałam kakao)
- 3 łyżki likieru Kahlua, albo innego likieru kawowego
- 4 łyżki mocnej kawy
wersja dla dzieci:
- 4 łyżki rozpuszczalnego kakao
Wykonanie:
W dużej misce ubić cukier, serek, mleko, ziarnka wanilii aż powstanie gładka masa. Wymieszać likier i kawę w misce. (W wersji dla dzieci kakao rozpuścić w odrobinie ciepłego mleka). Zanurzyć połowę biszkopcików w kawie / kakao i ułożyć na dnie szklaneczek. Posypać jagodami, wyłożyć na to masę serową i posypać czekoladą ( ja posypałam gorzkim kakao). Powtarzać czynności aż do wyczerpania składników, zaczynając od biszkoptów i kończąc na czekoladzie. Schłodzić przed podaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.