Niedługo
Andrzejki. Podejrzewam, że taka sałatka pojawi się na wielu
imprezach. Chociaż osobiście nie przepadam za tego typu sałatkami, to
od czasu do czasu można sobie na nią pozwolić. Tym bardziej, że jest
naprawdę smaczna. Zresztą czy jest ktoś, kto jej nigdy nie jadł? Nie
sądzę.
Jeżeli będzie kupować przyprawę sprawdźcie czy nie zawiera polepszaczy smaku.
Składniki:
- 1 pierś z kurczaka
- 5 - 8 korniszonów
- 1 czerwona cebula
- ketchup
- puszka kukurydzy (może być niecała)
- Kilka łyżek majonezu (można wymieszać go z jogurtem naturalnym)
- pól kapusty pekińskiej
- przyprawa gyros
- olej
Wykonanie:
Pierś
umyć, osuszyć i pokroić na małe kawałki. Obtoczyć w przyprawie gyros.
Następnie usmażyć na niewielkiej ilości oleju. Osuszyć na papierowym
ręczniku. Ostudzić. Przełożyć na dno naczynia.
Korniszony
pokroić w małą kostkę. Wysypać na kurczaka. Cebulę pokroić w drobną
kostkę i ułożyć na korniszonach. Na cebuli rozprowadzić ketchup. Na
ketchupie wyłożyć osączoną kukurydzę. Na kukurydzy rozsmarować majonez
lub mieszankę majonezu i jogurtu. Na wierzch wyłożyć umytą, osączoną i
pokrojoną na małe kawałki kapustę. Schłodzić przez kilka godzin w
lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.